Odrobina luksusu z toile de jouy

3,5 roku temu w Alzacji podczas Carrefour Europeen du Patchwork kupiłam jako odrzut (nierównomiernie zafarbowane tło) kawałek tkaniny toile de jouy Pierre Frey. Tkanina była z tych luksusowych, więc stwierdziłam, że to jedyna taka okazja i muszę coś wygrzebać i kupić. 

Patchwork z tkaniny toile de jouy

Szyło się bardzo dobrze - tkanina jest gęsto tkana i bardzo miękka. Nie zrobiłam zdjęcia przed pokrojeniem, wiec poszukałam jej w internecie - jest nadal produkowana - to wzór z końca XVII wieku. Cena za metr 170-175 euro. Nie pamietam ile zapłaciłam za ten kawałek - było to więcej niż cena zwyklej tkaniny patchworkowej - ale bardzo daleko od ceny tkaniny pełnowartościowej :D.


Pocięłam jak tak, żeby maksymalnie ją wykorzystać - na heksagony z dwoma wzorami. Heksagony zmieniłam w romby, które poprzedzielałam ukośnymi pasami z rombami na skrzyżowaniach. I tak z małego kawałka tkaniny uzyskałam to 140 x 210 cm.

Tkanina toile de jouy

I na razie nie wie co dalej (dlatego go pokazuję) - albo zostawię taka wielkość jak jest i zrobie elegancki kocyk (z polarem i bąbelkami na brzegach ...?) albo dodam bordiurę z wzorem w romby szyte metoda EPP (English Paper Piecing) i będzie narzuta.



Komentarze

  1. eh,tkanina rzeczywiście bardzo elegancka.I ten top równnież.Trudno coś wymyśleć na wykońćzenie,chociaż....mnie by się jakaś tam bordiura podobała w nim;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały pomysł, wyszło pięknie i nietuzinkowo :). Ja głosuję za bordiurą, wydaje mi się, że takie wykończenie "na bogato" podkreśli urok tej wyjątkowej tkaniny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewa podziwiam precyzję zszycia tych wszystkich ekementów😮. Tkanina przed i po jest cudna. Chyba zamknęłabym całość w ramę, myślę że w ten sposób podkreśliłabyś piękny środek . Świetnie wykorzystałaś tjaninę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz