Mięta i twist
To jeszcze jeden efekt czyszczenia szafy i krojenia wszystkich ścinków na kwadraty. Tym razem na całkiem spore kwadraty. I w miętowo - czarno - beżowej kolorystyce.
Kwadraty obszyłam czarnymi paskami i żeby nie było zbyt nudno część z nich skręciłam. Pasków naciełam nie wiem dlaczego za dużo, więc wykorzystałam je do bordiury - dzięki temu wyszla narzuta na podwojne łóżko: 225 x 245 cm.
Narzuta wypikowana jest na longarmie przez Grażynę wzorem automatycznym. Spodobał mi się taki popękny wzór - pasuje do tych skręconych kwadratów. Trochę się bałam jak pikowanie beżową nicią wypadnie na czarnych ramkach, ale wyszło naprawdę bardzo dobrze.
To tył:
PS. Bardzo dziękuję Becky za gościnę i umożliwienie mi zrobienia zdjęć tego ogromnego quiltu :)
Perfect! Love this quilt!
OdpowiedzUsuńThank you Becky !
UsuńEfekt piękny, tylko zazdrościć. chciałabym mieć tyle ścinków. Dziękuję za inspiracje nie tylko z tego postu. Pozdrawiam i życzę wielu pomysłów. Jestem pod wrażeniem. Ola
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i również pozdrawiam :)
Usuń