Mój pierwszy jarmark świąteczny
Chciałam zobaczyć jak to jest. Oglądać jarmark od drugiej strony. I lubię jarmarki świąteczne :)
Ogólnie było fajnie choć trochę zimno. I ludzi mało, większość chyba była w pobliskim Carrefourze (sądząc po sznurze samochodów). Ale miałam super towarzystwo - domek dzieliłam z Agnieszką Kazałą autorka świetnych książek dla dzieci - m.in. "Zegar z miaukułką" - o kotku, który mieszkał - jak kukułka - w zegarze.
Prowadziłam też warsztaty patchworkowych obrazków dla dzieci - na szczęście w środku :) Dzieciom najbardziej się podobała ogromna góra ścinków na stole, z których mogły wycinać elementy obrazków. Ja też się przy tym dobrze bawiłam !
A na koniec była naprawdę pyszna wigilia w urzędzie dzielnicy.
![]() |
ja i Agnieszka Kazała |
Ewa, najpierw widać Twój uśmiech, a potem stoisko :D Chyba ciekawe doświadczenie - bycie po drugiej stronie?
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, kolorowe stoisko, a prac tyle, że nawet na sąsiednie starczyło! Podoba mi się ten niebieski quilt, nie pamiętam go. Ostatnio coś lubię niebieski :)
Mam nadzieję, że jesteś zadowolona i że poopowiadasz jak się spotkamy :)