Kwiatki, kwiatki...

Zrobiłam kiedyś witrażowy kwiatek z użyciem lamówki termoprzylepnej dostępnej w Kiltowo. Taki próbnik. Teraz wykorzystałam go w poduszce w zaskakującym mnie samą połączeniu z kwiatowym  pikowaniem z wolnej ręki.



A tak wygląda po dodaniu różowych pikowanek z wolnej ręki - niby i to kwiatek i to kwiatki, ale jak inne: 



 Nie wytrzymałam i na tyle też coś dodałam - tym razem szlaczek maszynowy. 


Komentarze

  1. Bardzo fajna poduszka, świetnie wygląda z tym witrażowym środkiem, bardzo ładne pikowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bałam się że przesadziłam z tym pikowaniem wokół :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń

Prześlij komentarz